Lokalizacja: Nowa Ruda
Cel: rehabilitacja
Mateusz był niespodziewanym prezentem od losu. Jego rodzice mieli już dorosłe, odchowane córki, gdy nagle dowiedzieli się o kolejnej ciąży. Pierwszy szok szybko zmienił się w radość i oczekiwanie na upragnionego syna. Niestety szczęście rodziny trwało ledwie 7 miesięcy…
Mateusz urodził się w 28 tygodniu ciąży, w ciężkiej zamartwicy i z wylewami. Do tego w wyniku powikłań poporodowych zachorował na sepsę, która uczyniła największe spustoszenie w malutkim organizmie Mateusza. Długo trwała walka o życie chłopca, a rodzina wiele tygodni żyła w niepewności. Wola życia w Mateuszu była na tyle silna, że pokonał sepsę. Niestety z walki tej nie wyszedł bez szwanku. W wyniku przedwczesnego porodu i licznych komplikacji chłopak choruje na mózgowe porażenie dziecięce.
Ta choroba może być wyrokiem, ale ani Mateusz, ani jego rodzice się nie poddali. Intensywna rehabilitacja i leczenie zaczęło przynosić pozytywne skutki. Przełom nastąpił kilka lat temu, gdy Mateusz przeszedł operację SDR (Selektywna Rizotomia Grzbietowa) w USA. Lekarz, który operował Mateusza, dał rodzicom nadzieję na to, że ich syn będzie chodził sam.
Aby tego dokonać, Mateusz nie może zaprzestać rehabilitacji. Bez ćwiczeń u chłopaka może wrócić spastyka, a tym samym wszystkie jego dotychczasowe wysiłki przepadną. Rodzice nie są w stanie zapewnić Mateuszowi tylu godzin rehabilitacji, ilu potrzebuje. Tym bardziej że sami zmagają się z problemami zdrowotnymi – tata chłopaka jest po udarze, natomiast mama traci słuch i czeka na implant.
W imieniu rodziców zwracamy się więc do Was o pomoc w dalszym leczeniu Mateusza. Każde Wasze wsparcie przyczyni się do poprawy zdrowia Mateusza i sprawi, że będzie mógł o własnych nogach iść przez życie.